Pokój dwuosobowy

Vivienne nie spodobały się inne pokoje niż ten, pomimo, że był dwuosobowy. Co najwyżej kogoś przygarnie. Położyła walizkę na łóżku pod oknem, przebrała się w luźną sukienkę oraz szpilki i poszła do klubu LGBT.

Weszłam do pokoju z uśmiechem. Niedrogo wyszło za wynajem, położyłam się od razu na łóżku.

-Niezły..-powiedziałam wchodząc do pokoju i zamykając drzwi na klucz. Położyłam się na drugim łóżku. -To dobranoc. -powiedziałam drażniąc się z dziewczyną.

- Przyszłaś tylko spać? - spojrzałam na nią z rozbawieniem.

-Ależ oczywiście

- Już Ci wierzę - mruknęłam. Czemu nie wzięłam jednoosobowego pokoju? Wstałam i przeszłam na jej łóżko, od razu usiadłam na niej okrakiem i się nachyliłam. - I co teraz? - uśmiechnęłam się lekko.

-Teraz? Hmmm..-oblizałam seksownie usta, patrząc na nią spod rzęs. -Powinnaś się chyba pozbyć tych ciuszków..

- Twoich? To oczywiste - zaśmiałam się i zaczęłam ją rozbierać.

Uniosłam brew. -Miałam na myśli twoje ale jeśli chcesz mogą być najpierw moje..-zaśmiałam się patrząc co dziewczyna robi.

- Wiesz, ty masz lepsze ciało ode mnie - uśmiechnęłam się przeszłam ustami po jej piersiach dokładnie.

-Wiem.. -zaśmiałam się przygryzając warge. -Ty też ujdziesz w tłumie. .

- O Ty - zaśmiałam się razem z nią i zassałam skórę na jej szyi.

Zamruczałam cicho czując jej gorące wargi na swojej szyi.

Podniosłam głowę wyżej i ją pocałowałam z uczuciem, dłoń delikatnie wsunęłam w blondynkę i zaczęłam nią poruszać spokojnie, nie spiesząc się.

Jęknęłam w jej usta, rozkoszując się ruchami które wykonywała. Objęłam ja za szyję i oddałam pocałunek.

Zamknęłam oczy, wczuwając się w pocałunek. Tak jej pożądałam, tak ją kochałam, tak jej pragnęłam... Włosy opadły mi całkiem na prawą stronę, a ja kontynuowałam swoje ruchy dłonią Przekrzywiłam głowę i wciąż całowałam.

Zaczęłam jęczeć w jej usta, nie przerywając pocałunku. Mój oddech gwałtownie przyspieszył a ciało chciało coraz więcej.

Uśmiechnęłam się lekko, drugą dłonią delikatnie masowałam jej pierś, drugą delikatnie przyspieszyłam.

Zaczęłam stękać kiedy przyspieszyła. Po chwili fala orgazmu spłynęła na mnie, co oznajmiłam głośnym i przeciągłym jękiem. -Zostajemy w Londynie... Do gwiazdki..-powiedziałam.

- Z Tobą bardzo chętnie zostanę - uśmiechnęłam się szeroko i opadłam na nią. Pocałowałam ją namiętnie i z uśmiechem na ustach. Po prostu czułam, że trafiłam na tą jedną jedyną.