|
| Zakazany las | |
|
+13Kai Joshua Graham Ilaria Salerno Viktoria Evans Jason Smith Nelly de Violine Lykon Norris Gregory Martin Alex Riddle Evie Lodbrok Diana Blake Isobel Tokisaki SooAh Kwon Admin 17 posters | |
Autor | Wiadomość |
---|
Viktoria Evans
Liczba postów : 178 Join date : 01/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Sro Lut 08, 2017 12:07 am | |
| -oł, nie nic nie mówiłam. Nie ważne, zapomnij.- Wyszczerzyłam się w niezręcznym uśmiechu. Brawo Vik, chiałaś uniknąć plotek a sama je tworzysz. Mam nadzieje, że nie będzie dopytywał i szczegóły. -Masz racje, ściemnia się więc co tu robisz. Nie powinienś być w szkole?-uniosłam beew zręcznie znieniając temat. | |
| | | Jason Smith
Liczba postów : 184 Join date : 07/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Sro Lut 08, 2017 12:16 am | |
| — Biegałem z Mią. — wskazałem na bluzę i luźne spodenki do biegania. — O co chodzi z tym atakiem w Hogsmeade? | |
| | | Viktoria Evans
Liczba postów : 178 Join date : 01/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Sro Lut 08, 2017 12:35 am | |
| -Um nie zauważyłam, wybacz-Odpowiedziałam gdy poparł swoje wyjaśnie ia strojem do biegania. Co ja mam mu teraz powiedzieć? Nie moge od tak opowiedzieć co się tam stało. -Wolałabym nie mówić o tym osobie niewtajemniczonej, przepraszam-mam nadzieję, że teraz już nie będzie dociekał. Nie widzi mi się mieć ogona za sobą dopóki nie powiem całej prawdy. | |
| | | Jason Smith
Liczba postów : 184 Join date : 07/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Sro Lut 08, 2017 10:17 am | |
| — Nic sie nie stało. — zaśmiałem się. — No dobrze. Jak wolisz. Nie mieszam sie w czyjeś sprawy. Ale pamiętaj ze nie wszyscy tacy są. Musisz uważać co mówisz. — Uśmiechnąłem sie do dziewczyny. — Jason Smith | |
| | | Viktoria Evans
Liczba postów : 178 Join date : 01/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Sro Lut 08, 2017 10:26 am | |
| -Tak, wiem. Do tej pory trzymałam język za zębami, nie wiem dlaczego o tym palnęłam-Podrapałam się w policzek zakłopotana. Chociaż nie dociekał, następnym razem musze bardziej uważać. -Viktoria Evans ale mów mi Vik-Uśmiechnęłam się cicho. | |
| | | Jason Smith
Liczba postów : 184 Join date : 07/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Sro Lut 08, 2017 10:36 am | |
| — Z jakiego jestes domu?—zapytałem zapamiętując jej imię. Była dosyć ładna. | |
| | | Viktoria Evans
Liczba postów : 178 Join date : 01/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Sro Lut 08, 2017 10:46 am | |
| -Hufflepuff-Uśmiechnęłam się wypowiadahąc to. Ciekawe, z którego domu jest Jason. Wygląda na krukona....pomyślałam ale postanowiłam się tego dowiedzieć. -A ty? Wyglądasz mi na krukona ale nie jestem zbyt dobra w zgadywanki.-zaśmiałam sie.
| |
| | | Jason Smith
Liczba postów : 184 Join date : 07/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Sro Lut 08, 2017 10:50 am | |
| — Niestety pudło. Gryffindor. — powiedziałem gasząc peta o pień drzewa. — Szkoda. Miałem nadzieje ze będziemy sie cześciej widywać. — zaśmiałem sie. — Mało osob znam w szkole. | |
| | | Viktoria Evans
Liczba postów : 178 Join date : 01/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Sro Lut 08, 2017 11:18 am | |
| -Wiedziałam, że nie trafie-zaśmiałam się na swój sposób uroczo. Hmmm Gryfindor, interesujące. -To miłe, też nie znam zbyt wiele osób więc z chęcią spotykam się z innymi. | |
| | | Jason Smith
Liczba postów : 184 Join date : 07/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Sro Lut 08, 2017 11:51 am | |
| — Rozumiem. — patrzyłem na nia uważne. — Mia zostaw to drzewo!— krzyknąłem widząc ponad ramieniem Viktorii jak wilczyca rzuca sie na drzewo i zaczyna je drapać. Kiedy krzyknąłem uspokoila sie i zaczela dalej czegoś szukac. — Co za zwierzak...— mruknąłem. — A wiec... Co w sumie robisz w lesie? | |
| | | Viktoria Evans
Liczba postów : 178 Join date : 01/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Sro Lut 08, 2017 12:18 pm | |
| -Urocza jest-Uśmie hnęłam się i wystawiłam do niej rękę, mam nadzieję, że ją powącha, a nie ugryzie. Tak iswaja się psa z nowym człowiekiem ale skąd mam wiedzieć czy zadziała na wilka. -Szukam informacji, a przy okazji wyszłam w końcu na świerze powietrze. | |
| | | Ilaria Salerno
Liczba postów : 257 Join date : 30/10/2016
| Temat: Re: Zakazany las Sro Lut 08, 2017 12:29 pm | |
| / Po seksach z Anastasią. Może i byłam zajęta, spędzałam baaardzo miło czas, ale potrafiłam zauważyć dwójkę młodych, idących w stronę zakazanego lasu. Myślą, że są najstarsi, więc mogą robić co chcą? Zasady zasadami, a ryzyko złapania ryzykiem złapania. Zatrzymałam się z parę metrów od nich i oparłam o drzewo, splatając dłonie na wysokości piersi. - Ekhem - odchrząknęłam domagając się atencji i spojrzałam na nich uważnie. - A wy co tu robicie? Coś mi mówi, że nie powinniście być tutaj. | |
| | | Jason Smith
Liczba postów : 184 Join date : 07/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Sro Lut 08, 2017 12:37 pm | |
| — Nie! Lepiej nie!— krzyknąłem odciągając dziewczynę od Mii. — Sio!— fuknąłem na wilczyce. — Warczala na ciebie. Ona rzadko to robi. — wyjaśniłem. Usłyszałem głos babeczki od eliksirów. — Musiałem wyjsć z Mią. Musi sie wybiegać. Stanąłem zeby odpocząć. — wyjaśniłem. — Koleżanka dotrzymuje towarzystwa. Zgubiła sie bidulka..— przycisnąłem dziewczynę mocno do piersi i pogłaskałem po głowie. | |
| | | Ilaria Salerno
Liczba postów : 257 Join date : 30/10/2016
| Temat: Re: Zakazany las Sro Lut 08, 2017 12:46 pm | |
| - Wyjść z Mią, czy może ją nakarmić? - spytała beznamiętnie i zbliżyłam się nieco bardziej, patrząc na nich karcącym wzrokiem. - Wyprowadzić, jak to określiłeś, mogłeś na błoniach, nad jeziorem. Chyba się nie boisz ducha Clawsa, hm? - uniosłam pytająco brew i postawiłam nogę na pniu. - Z tego co wiem duchy nie zarażają, zatem nie masz się czym martwić. Poza tym, przenośny obiad nie nazywa się koleżanką, jeśli na to wskazuje zachowanie twojego pupila. Na łąkę też mogłeś ze swoim wilkiem wyjść. Zatem wynocha z lasu, żebym ostatni raz was tutaj widziała! | |
| | | Viktoria Evans
Liczba postów : 178 Join date : 01/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Sro Lut 08, 2017 12:53 pm | |
| Przełknęłam głośno ślinę spoglądając na nauczycielkę. Czyżbym włśnie złamała zasade? Skąd miałam wiedzieć, że nie można wchodzić do Zakazanego Lasu....a no tak, pewnie dlatego w nazwie ma "zakazany". -Dziękuję-szepnęłam do chłopaka, choć jednak jego dotyk leggo mnie zawstydził. Już mógłby mnie puścić, prawda? Ale nie zwróce na to uwagi, w końcu mnie w jakiś sposób uratował... | |
| | | Jason Smith
Liczba postów : 184 Join date : 07/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Sro Lut 08, 2017 1:41 pm | |
| — Byłem z nią na błoniach. Nad jeziorem też. Na łące też. — powiedziałem zgodnie z prawdą. — A tutaj tylko chodzi. — powiedziałem patrząc na wilczycę która zaczęła się łasić do nauczycielki tak jak wcześniej do Koreanki. Jak jakiś kundel. — Nie jest groźna.— puściłem Viktorię i włożyłem dłonie do kieszeni bluzy. | |
| | | Viktoria Evans
Liczba postów : 178 Join date : 01/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Sro Lut 08, 2017 1:44 pm | |
| -Nie jest grozna? -Uniosłam brew ze zdziwieniem, przed chwilą na mnie warczała, jak może nie być groźna?!.Odsunąłam się nieco od nauczycielki i wilka, nie mam ochoty zostać ugryziona. | |
| | | Ilaria Salerno
Liczba postów : 257 Join date : 30/10/2016
| Temat: Re: Zakazany las Sro Lut 08, 2017 1:46 pm | |
| Spojrzałam obojętnym, bezemocjonalnym wzrokiem na wilczycę, kiedy podeszła. Obejrzałam się dookoła, czy nigdzie nie ma czegoś niepożądanego. - Nie obchodzi mnie to gdzie już z nią byłeś, macie się stąd wynosić jak najszybciej. Ten las nie jest bez powodu jest zakazany - odparłam tonem nieznoszącym sprzeciwu. - Jeśli chce się wam wycieczek tutaj, to tylko... - cholera, brawo. Urwałam na chwilę, jakby się wahając czy to aby na pewno zrobić. - z Lykonem - dokończyłam i zacisnęłam usta w wąską linię. - Ruszać się, sio pod szkołę, bylebym was tutaj już nigdy więcej nie widziała samych, bez nauczyciela, zrozumiano? | |
| | | Jason Smith
Liczba postów : 184 Join date : 07/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Sro Lut 08, 2017 1:50 pm | |
| — Nie. Nie jest groźna. — warknąłem do Viktorii. Mia nic jej nie zrobiła. — Nie chce nam się tu wycieczek. Ja przyszedłem ze zwierzakiem. — Chodz Mia. — gwizdnąłem na wilczycę i ruszyłem ścieżką do wyjścia z lasu.
NP; Błonia | |
| | | Viktoria Evans
Liczba postów : 178 Join date : 01/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Sro Lut 08, 2017 2:01 pm | |
| Jego ton głosu bardzo się zmienił, a ja przecież nie chciałam nikogo rozzłościć. Może niepotrzebnie zadałam to pytanie....Kiwnęłam głową do nauczycielki nie chcąc się więcej odzywać i pobiegłam za chłopakiem. NP błonia | |
| | | Ilaria Salerno
Liczba postów : 257 Join date : 30/10/2016
| Temat: Re: Zakazany las Sro Lut 08, 2017 2:13 pm | |
| Westchnęłam cicho. Ci młodzi... I jak tu ich zrozumieć. Usłyszałam jakiś dźwięk i gwałtownie się odwróciłam, traktując zaklęciem już lecącego w moją stronę pająka. Dość wyrośnięty... Nie chciałabym zostać jego posiłkiem. Uważnie się rozejrzałam, po czym udałam się w stronę szkoły. /zt | |
| | | Kai Joshua Graham
Liczba postów : 131 Join date : 18/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Pią Mar 03, 2017 7:10 pm | |
| Tak jak pomyślałem, tak postanowiłem. W ten sposób stałem przed ciemnym lasem. Czuć było charakterystyczny zapach drzew, jednak mógłbym powiedzieć, że jest trochę inny. Przeszedłem kilka kroków, żywa dotychczas zielona trawa, im dalej szedłem tym było jej mniej, a kolor coraz bardziej słabł. Czułem dziwny niepokój...Jakby coś miało się stać. Wtedy usłyszałem trzaśnięcie. Obróciłem głowę w kierunku dźwięku. Były to jakieś krzaki, niewielkie, nie były gęste, a kolor był mdły. Nagle poruszyły się, a ja odsunąłem się o kilka kroków. Z zmarszczonymi brwiami wpatrywałem się w to zastanawiając się co tam jest. Jednak dzięki cennym naukom z horrorów, wiedziałem tyle, że sam zaglądać nie powinienem. Z krzaków wyskoczyła jakaś czarna niewielka masa. Po dłuższej chwili zorientowałem się, że to...królik. Niegroźny puszysty królik-Co ty tutaj robisz, mały?-zapytałem kucając przed zwierzątkiem-Albo mała-mruknąłem spoglądając na niego. Królik był cały czarny, a wokół jednego oka miał białą plamę. Wyciągnąłem w jego stronę rękę, a on powoli podszedł i powąchał moją dłoń. Najprawdopodobniej pachniała kawą. Dziwne, że nic nie zrobił. Najwidoczniej zgubił swojego właściciela-Mianuję cię imieniem, River-parsknąłem cicho i wziąłem królika na ręce. Zwierzak przyglądał mi się czarnymi oczkami- No co?- mruknąłem. | |
| | | Kim Elizabeth Rose
Liczba postów : 149 Join date : 12/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Nie Mar 05, 2017 6:56 pm | |
| /Po rozmowie z na wieży astronomicznej/ Po cudownej "rozmowie" na wieży myślałam o miejscu, w którym na pewno nikogo nie spotkam. Zaznaczyłam słowo rozmowa w cudzysłów, ponieważ tego co odbyło się na wieży nie da się nazwać tym słowem, to była raczej krótka wymiana zdań pomiędzy niezbyt chętnymi osobami i jedną małpą. Tak, małpą nazwałam Mad, na prawdę mnie irytowała ugh. Wracając do mojego wymarzonego miejsca, jest nim Zakazany Las. Jak sama nazwa wskazuje jest zakazany, więc mało kto, a nawet może nikt nie odważyłby się tak po prostu tam wejść. Ja jakoś nie odczuwałam tego strachu. Szłam już ciemną, mroczną ścieżką prowadzącą do lasu, gdy nagle potknęłam się o jakiś wielki kamień. Dlaczego wszystko musi zdarzać się właśnie mnie, w końcu nie bez powodu kiedyś nazywali mnie niezdarna Kimi. Na to wspomnienie aż zadrżałam, wolałam tego nie pamiętać. Sturlałam się po jakimś wzgórzu, spadałam przez krzaki, na szczęście ominęłam kilka króliczych bobków i wylądowałam na innej dróżce. Kai? Niespodzianka....w tym momencie wyglądałam na prawdę komicznie. Kolejna osoba, która ma powód do wyśmiewania się ze mnie. Pogłaskałam swoją głowę, spodziewam się guza, ał...
| |
| | | Kai Joshua Graham
Liczba postów : 131 Join date : 18/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Nie Mar 05, 2017 7:19 pm | |
| Chwilę tak wpatrywałem się w królika. Rzadko kiedy jakieś zwierzę na tyle mi ufało. Westchnąłem głaszcząc River po głowie. Nagle przed ścieżką pojawiła się jedna z rozmówczyni , która była na wieży astronomicznej. O ile mogę ją tak nazwać. Wyglądała w ten sposób jakby przed chwilą wylądowała w kilkunastu bagnach. Uniosłem brew wciąż patrząc na nią badawczo- Masz w zwyczaju chodzić po bagnach i lasach?- zapytałem dalej głaszcząc królika. On całkowicie zignorował obecność dziewczyny. Jakby liczyło się jedynie to, że go dotykam po puszystej głowie. Szczerze powiedziawszy nawet uszczypliwą uwagą nie skomentowałem tego jak żałośnie aktualnie wyglądała. Docinki, docinkami, jednak jestem zasady, że "leżącego się nie kopie". Nie zamierzam tworzyć bezsensownych sporów. Tym bardziej, że ona jako z tych nielicznych, jak widziała, że skory do rozmów nie jestem, to nie drążyła tematu. | |
| | | Kim Elizabeth Rose
Liczba postów : 149 Join date : 12/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Nie Mar 05, 2017 7:30 pm | |
| -Um niezbyt podobają mi się bagna-Zaśmiałam się sama z siebie. Wstałam i próbowałam otrzepać się z trawy, ziemi i liści. Na szczęście nie wpadłam w żadne błoto ani w nic podobnego, więc spokojnie mogłam się oczyścić. Kilkukrotnie przeczesałam włosy palcami, by resztki igieł i liści wyszły z poszczególnych kosmyków. -No, może to tak nie wygląda-Podrapałam się po policzku nieco niepewnie, kolejna emocja wyszła na wierzch przy tym chłopaku. Nie wiem dlaczego tak na mnie działał, ale mi się to nie podobało. Muszę się jakoś pohamować. Zdecydowanie. -Zainteresowała mnie nazwa "Zakazany Las" no i jestem-Wyszczerzyłam się już bardziej pewna siebie. No, taka postawa mi się podoba, nienawidzę pokazywać emocji ugh..... Poza tym Kai też nie jest jednym z tych, którzy to lubią, więc tym bardziej próbowałam tego nie robić. | |
| | | Kai Joshua Graham
Liczba postów : 131 Join date : 18/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Nie Mar 05, 2017 7:44 pm | |
| -Naprawdę kreatywna nazwa. Aż korci aby pochodzić po nim nie uważasz?- stwierdziłem, a na dźwięk pochodzić królik zaczął się lekko wyrywać-Hej, hej spokojnie. Kiedy indziej to zrobię- mruknąłem do niego jednak River nie zwracał nawet uwagi na moje słowa. Po chwili uspokajania go w końcu się opanował. Ktoś też w tym gronie powinien pojąć ową umiejętność. Był to kolejny raz gdy dziewczyna, niby taka pewna siebie wredna, co najlepiej zrobiłaby krzywdę pierwszej napotkanej przeszkodzie w postaci człowieka, okazuje jakąś niepewność. Brzmi to zabawnie, tym bardziej gdy widzi się to na żywe oczy-Jeśli będzie ci się bardzo nudzić, wiesz z kim możesz to zwiedzić. | |
| | | Kim Elizabeth Rose
Liczba postów : 149 Join date : 12/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Nie Mar 05, 2017 7:53 pm | |
| -Dokładnie, myślę tak samo-Posłałam mu delikatny uśmiech. Gdy chłopak odezwał się do zwierzaka, cicho się zaśmiałam. Niedawno mówił, że ta szkoła to wariatkowo, a teraz sam rozmawia z królikiem spotkanym w zakazanym lesie. Tak w ogóle, co w takim miejscu robi uroczy, puchaty króliczek? Może i kolorem pasuje do tego lasy, ale to tylko to. -Naprawdę? To wiedz, że na pewno się odezwę-Zapewniłam chłopaka, choć dziwnie się czułam wypowiadając to zdania. W końcu postanowiłam także przedstawić mu swoje imię, nie wiem czy dobrze się czuł rozmawiając z "bezimienną". -Um...wcześniej nie chciałam tego mówić, ale jestem Kim- Powitałam go gestem na wzór salutu, na mojej twarzy nadal widniał delikatny uśmiech. | |
| | | Kai Joshua Graham
Liczba postów : 131 Join date : 18/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Nie Mar 05, 2017 8:51 pm | |
| -Co cię tak rozbawiło?- zapytałem patrząc na nią- Kimberly- dodałem po chwili dalej się w nią wpatrując. Nie żebym się nie spodziewał odpowiedzi. W końcu musiało rozbawić ją widok Kai Josha Grahama, taki zimny i nieprzyjemny, nazywany dupkiem w stosunku do małego królika zachowuje się całkowicie inaczej. Przynajmniej na tego zwierzaka nie mam alergii. Jednak chciałem zachować pozory, że nie wiem, co ją tak śmieszy. Zdziwiło mnie też to, że gdy jesteśmy tak sam na sam, pomińmy River, to Kim tak często się uśmiecha. To jest naprawdę dziwaczne. | |
| | | Kim Elizabeth Rose
Liczba postów : 149 Join date : 12/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Nie Mar 05, 2017 9:10 pm | |
| -Tylko nie Kimberly-Z uśmiechu na mojej twarzy powstał lekki grymas z niezadowolenia. Nienawidzę tego imienia, dlatego wszędzie używam jego skrótu. Kimberly brzmi okropnie, kojarzy mi się z jakąś okropną niestrawnością czy coś. -Co mnie tak śmieszy? Krótko mówiąc chłopak, który rozmawia z całkiem uroczym króliczkiem.- Spojrzałam na całkiem spokojnego zwierzaka, siedzącego na dłoniach chłopaka. To wyglądało dosyć dziwnie, właśnie dowiedziałam się, że ten zimny, niechętny do ludzi chłopak pokazuje tylko jedną stronę medalu. Druga zaś jest wrażliwa i delikatna, nie często można spotkać kogoś takiego, jakim podobno sam jesteś. Powiedziałam podobno, ponieważ moi bliscy często powtarzają mi to, że jestem właśnie jak taki medal z dwoma stronami. Jedną zimną, a drugą delikatną i wrażliwą. | |
| | | Kai Joshua Graham
Liczba postów : 131 Join date : 18/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Nie Mar 05, 2017 9:25 pm | |
| Coś tak myślałem.- Zrobisz mi coś jak będę tak na ciebie mówić?- spytałem patrząc na nią z uniesioną brwią. Ona będzie jedyną, która będzie wiedzieć o River. A raczej tylko Kim dostrzeże mnie i mojego nowego zwierzaka w duecie. Ostatnie czego bym chciał, to żeby obce osoby widziały jak rozczulam się nad królikiem. Wolę być, jednak postrzegany jako ten dupek i typowy ślizgon. Zdarza się. Reakcja dziewczyny była rozbrajająca, na sam dźwięk jej imienia, które nie było zdrobnieniem- Chyba, że wolisz, Kimmy- parsknąłem wzruszając ramionami- Czy Kimberly, czy Kimmy, nie robi mi to różnicy. | |
| | | Kim Elizabeth Rose
Liczba postów : 149 Join date : 12/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Nie Mar 05, 2017 9:35 pm | |
| -Hmmm nie wiem, to się jeszcze okaże?-Uniosłam brew próbując być przekonującą w tym momencie. Mam nadzieję, że nie będzie mnie więcej nazywał pełnym imieniem, nie chcę wylądować u dyrektora za zabójstwo. No może na dyrektorze się nie skończy, ale chyba byłoby warto. Złowieszczo zaśmiałam się na swój plan, oczywiście w myślach. To byłoby dziwne gdybym tak po prostu się roześmiała, prawda?. -Ani Kimberly ani Kimmy, wystarczy Kim, nie musisz się tak trudzić-Wzruszyłam ramionami udając to, że było mi to obojętnie. Tym razem moje niezbyt dobre umiejętności aktorskie się przydały i serio wyglądałam na obojętną osobę. Mam tylko nadzieję, że odpuści sobie te inne formy od mojego imienia. | |
| | | Kai Joshua Graham
Liczba postów : 131 Join date : 18/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Nie Mar 05, 2017 9:48 pm | |
| -Oczywiście, Kimmy- odparłem najsłodszym tonem na jaki było mnie stać. Oparłem się o drzewo, które było niedaleko i dalej głaskałem River. Nie pamiętam kiedy ostatnio dotykałem futra zwierzęcia. Pomimo, że czarne futro było po części pobrudzone, nadal było przyjemne w dotyku. Rozbawił mnie widok zdenerwowanej dziewczyny. Z powodu głupiego imienia w oczach miała chęć mordu. | |
| | | Kim Elizabeth Rose
Liczba postów : 149 Join date : 12/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Nie Mar 05, 2017 9:58 pm | |
| -Ughh przestaaań- Mruknęłam przeciągając ostatnie słowo, nie może mnie chyba długo tak męczyć nie? W końcu mu się znudzi, prawda? Prawda? Powiedźcie, ze prawda nooo. Nie przeżyję tego imienia, nie ma mowy. -Chyba jednak wolę cię zimnego, na wieży nie mówiłbyś do mnie Kimmy, nie?-Uniosłam jedną brew w zaciekawieniu, oczywiści, ze nie pokazałby się z takiej strony większej ilości jednostek. Może go nie znam, ale na razie wiem, że tego to by nie zrobił. | |
| | | Kai Joshua Graham
Liczba postów : 131 Join date : 18/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Pon Mar 06, 2017 7:30 am | |
| Raczej nie zrobiłby mi jakiejś różnicy, Kimberly- przyznałem uśmiechając się. Naprawdę było to dla mnie zabawne, aby wściekać o imię. Mojego akurat nie można zdrobnić, ani jakoś go wydłużyć. Z resztą nawet by mi to nie przeszkadzało. Imienia nie wybrałem, a co za różnica w jaki sposób się do mnie zwraca. River po chwili zaczął wąchać moje ręce.-Co teraz uważasz, że jestem inny niż na wieży?-parsknąłem patrząc jak królik zasypia na moich ramionach. Uroczo. Czy ona naprawdę myślała, że z powodu zwierzątka, będę inny? Nie. Jest to po prostu chwila słabości, którą każdy kiedyś będzie mieć. Moment gdzie wszystko zacznie cię przytłaczać, a ty chcesz mieć na czym skupić własne myśli, tym samym oczyszczając umysł. Nie zmieniam się. Jestem po prostu, bo jestem. Charakter diamentralnie się nie zmieni pod wpływem innego miejsca. | |
| | | Kim Elizabeth Rose
Liczba postów : 149 Join date : 12/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Pon Mar 06, 2017 12:37 pm | |
| Postanowiłam się uspokoić, wzięłam kilka głębokich wdechów i nie zwracałam uwagi na to jak mnie nazywa. Jeśli nie będę reagować, to odpuści i zacznie mówić do mnie normalnie, czyli Kim. Nic prostszego. Uśmiechnęłam się w duchu zadowolona z wymyślonego przed chwilą planu. -Tak, może nie do końca inny, ale pokazałeś się z innej strony. Tak, jak taki przysłowiowy medal. Masz dwie strony, jedną, zimną i niechętną. Druga zaś jest wrażliwa i delikatna, mogę się mylić, ale tak mi to właśnie wygląda- Uśmiechnęłam się po zakończeniu mojej wypowiedzi. Nie wiem czy dobrze go opisałam, ale na pewno za chwilę mi powie. Jeśli trafiłam w dziesiątkę, to mi to przyzna, jeśli nie to pewnie zaprzeczy i wytłumaczy. Wszyscy ludzie tacy są, może on się wyróżniał sposobem bycia i kilkoma innymi aspektami, ale od natury człowieka nie ucieknie, tego jestem pewna. | |
| | | Kai Joshua Graham
Liczba postów : 131 Join date : 18/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Pon Mar 06, 2017 2:17 pm | |
| -Skoro tak uważasz, Kimmy- wzruszyłem ramionami. Może i miała po części rację, jednak nie będę się do tego przyznawać. Niech uważa co chce. Tak czy owak, co powiem, uzna, że ma rację. Nagle River obudził się i wyrwał, aby potem skoczyć na trawę- Hej!-rzuciłem marszcząc brwi. Po chwili widząc jak River zaczął biec, ruszyłem sprintem za nim. Od tamtego momentu byłem za niego odpowiedzialny. Po dłuższym bieganiu za nim, dogoniłem go i złapałem- Co cię wzięło na takie ucieczki-wysapałem zmęczony "maratonem". | |
| | | Kim Elizabeth Rose
Liczba postów : 149 Join date : 12/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Pon Mar 06, 2017 5:10 pm | |
| Nie, jednak on chyba nie ma czegoś jak naturalny odruch w rozmowie. Zawsze dokładnie przemyśli to, co powie w następnej odpowiedzi. To mnie w nim na prawdę intryguje. Zwierze uciekło, można było się spodziewać w końcu znalazł je w zakazanym lesie, nie może go od tak przygarnąć. Ruszyłam za nim, aby pomóc go złapać i wyjaśnić, co myślę o przywłaszczaniu sobie puchacza. -To dziki królik z tego lasu. Na prawdę myślałeś, że zostanie z tobą i nie będzie chciał wrócić do siebie?- Zapytałam stając obok chłopaka i patrząc jak podnosi czarną, mięciutką kuleczkę z ziemi. Powinien zostawić go w tym lesie, może ma jakąś rodzinę? Moim zdaniem zwierzęta nawet takie jak króliki żyją w rodzinach. Jeśli Kai teraz zabierze tego małego to tak jakby porywacz zabrał komuś córkę czy syna. Może to i głupie, ale moim zdaniem prawdziwe. | |
| | | Kai Joshua Graham
Liczba postów : 131 Join date : 18/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Pon Mar 06, 2017 5:43 pm | |
| -Nie widziałaś jego reakcji, gdy powiedziałem o wybraniu się do lasu?- powiedziałem, a na samo wspomnienie, River się zatrząsł.-Widzisz? Ale może zdecydować- odparłem wzruszając ramionami. Podszedłem miejsca gdzie królik był wcześniej, a gdy położyłem go na ziemi ten popędził jak najdalej od lasu.-Nadal uważasz, że chce tam być? Bo może na zwierzętach nie znam się aż tak, jednak potrafię dostrzec strach- mruknąłem znów idąc za królikiem. Stałem przed River, a on ponownie dał się podnieść- Już, spokojnie, więcej tam nie pójdziesz- mruknąłem do niego głaszcząc go po głowie. O dziwo się uspokoił. Już nie rozumiem tego królika, przysięgam. | |
| | | Kim Elizabeth Rose
Liczba postów : 149 Join date : 12/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Pon Mar 06, 2017 5:49 pm | |
| -I tak jestem zdania, że nie powinieneś go brać do zamku.- Wzruszyłam ramionami, dzikich zwierząt nie powinno się "adoptować", one powinny być w swoim naturalnym środowisku. Jedynym sposobem na przygarnięcie ich jest oswojenie, ale sama z doświadczenia z Killerem wiem, że nie jest to łatwe. Małego króliczka jakoś trudno nie jest oswoić, ale ta sytuacja wygląda jakoś dziwnie podejrzanie. Chociaż co ja tam wiem, dla mnie wszystko w tej szkole jest dziwne. -Ciekawe czego się tak boi, co takiego jest w tym lesie- Na tą myśl moje oczy lekko zabłyszczały, a ja się podekscytowałam. Już miałam ochotę wejść w głąb, ale jednak wolę nie wchodzić tam sama, zawsze to jakieś zabezpieczenie, prawda? | |
| | | Kai Joshua Graham
Liczba postów : 131 Join date : 18/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Pon Mar 06, 2017 6:05 pm | |
| -Skoro nie do zamku, to gdzie byś proponowała?- parsknąłem patrząc na dziewczynę. Nie bardzo ją rozumiałem. Chociaż sugerowanie, że rozumiem kogokolwiek. Tylko od drugiej osoby zależy, co się o niej dowiemy. A jak widać, ja nie pokazuję zbyt wiele innym, to dlaczego oni mieliby mi ufać?-Jeśli chcesz można się tam wybrać- wzruszyłem ramionami. Wewnętrznie czułem, że jest osobą, z którą mógłbym pochodzić po tym lesie. Nie wygląda na jakiś przerażający, aczkolwiek czasem chyba warto nie iść samemu, czy coś w tym stylu. Nieważne, nie powiedziałem tego, eh co jest ze mną nie tak? | |
| | | Kim Elizabeth Rose
Liczba postów : 149 Join date : 12/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Pon Mar 06, 2017 6:18 pm | |
| -Jeśli chcesz go trzymać w zamku to musiałbyś go dobrze ukrywać. Nie sądzę, żeby nauczyciele byli zadowoleni z przygarniania zwierząt. -Powiedziałam niezbyt przekonana tym pomysłem. Chociaż jest na prawdę uroczy, albo urocza? Nie widać jak się na niego patrzy. Cały czarny z jedną, białą łatką dookoła oka, to dosyć rzadkie u czarnych królików. -Ale muszę przyznać jest uroczy, albo urocza. Sama nie wiem, sprawdzałeś jego płeć?-Zapytałam zainteresowana i podeszłam nieco bliżej by lepiej przyjrzeć się puchaczowi. Oczywiście nie na tyle blisko, by przekroczyć "strefę bezpieczeństwa", która znajdowała się w około chłopaka. Ciekawe czy kiedykolwiek pozwolił ją komuś przekroczyć. -Ale może najpierw skombinuj dla tej puchatej kulki jakieś schronienie, bo chyba nie weźmiesz go do lasu. Jeśli chcesz, to mam w dormitorium klatkę, swego czasu miałam bzika na punkcie gryzoni- Cicho się zaśmiałam na to wspomnienie, niestety szczurki czy inne podobne zwierzęta nie mają zbyt długiej żywotności. A szkoda bo do Stephana bardzo się przywiązałam. | |
| | | Kai Joshua Graham
Liczba postów : 131 Join date : 18/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Pon Mar 06, 2017 7:17 pm | |
| -Oczywiście, że nie wiem- powiedziałem patrząc na królika. Jakie ma to znaczenie? Prosta klasyfikacja. Albo jedno, albo drugie. Jeden lub zero. Wybór padł. Czy to jest normalne, że osoba, która nie zna się ma zwierzętach nie będzie wiedzieć jakiej płci jest królik? Czy może jest to na tyle oczywiste, że każdy głupi się orientuje- A znasz się może na tym?-zapytałem przenosząc wzrok na dziewczynę. -Byłoby to miłe, co będziesz chciała w zamian?- spytałem przyglądając się stojącej przede mną dziewczynie. | |
| | | Kim Elizabeth Rose
Liczba postów : 149 Join date : 12/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Pon Mar 06, 2017 7:33 pm | |
| -To najprostsze, co może być- Parsknęłam śmiechem i wzięłam puszka w dłonie. Złapałam za jego ogonek i pociągnęłam delikatnie w górę. Oczywiście nic go to nie bolało, a ja już znałam płeć króliczka. To chłopiec, ciekawe czy Kai już go nazwał i czy jego imię pasuje do płci. Pamiętam jak kiedyś nazwałam króliczka Nelly, a potem okazało się, że to samiec. Uśmiechnęłam się na to wspomnienie i lekko pogłaskałam tą puchatą kuleczkę, albo bardziej kłębek? Bo w końcu to rodzaj męski. -To chłopiec i nie chcę nic za klatkę, zalega tylko w mojej szafie. Samo to, że ci ją dam mnie odciąży- Stwierdziłam zgodnie z prawdą, już miałam wyrzucać tą kupę metalu, ale jeśli Kai jej potrzebuję to chętnie pomogę. Zaraz co? Ja chętnie pomogę? Powiedzmy, że to tylko mój interes i nikt na tym nie skorzysta. Wcześniej wspomniana "kupa metalu" jest jednak w idealnym stanie z wszystkimi akcesoriami, więc mały będzie miał cudny domek. | |
| | | Kai Joshua Graham
Liczba postów : 131 Join date : 18/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Pon Mar 06, 2017 7:48 pm | |
| -Nazywa się River- powiedziałem. Zdziwiłem się, słysząc, że nie chce nic w zamian. Człowiek żyje wiedząc, że nie ma nic za darmo. Głównie wydajemy, nie za często otrzymujemy zwrot. Tym czym najczęściej płacimy, jest czas. Najważniejsza waluta, która jest nieodnawialna. Wszyscy coś płacą, nie ma niczego za darmo. Każdy chce mieć korzyść z tego co robi, więc dlaczego ona nie chce niczego w zamian? Co było z nią nie tak? Czy w ten sposób zburza moje postrzeganie ludzi jako egoistyczne jednostki, myślące o pieniądzach? W końcu jest takie powiedzenie "Daj mężczyźnie broń, okradnie bank. Daj mężczyźnie bank, okradnie świat". To było naprawdę dziwne. | |
| | | Kim Elizabeth Rose
Liczba postów : 149 Join date : 12/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Pon Mar 06, 2017 8:48 pm | |
| -River, idealnie pasuje dla chłopca- Przyznałam, ale po spojrzeniu na jego minę cicho się zaśmiałam. Chłopak ocenia wszystkich ludzi jako materialistów i chyba się nie spodziewał tego, że nie chcę nic w zamian za klatkę. Sama nie lubię takich osób "Coś za coś", więc tez nie zamierzam taka być. Ludzie często mówią, że czegoś nie lubią, a potem sami to robią. -Zdziwiony? Okej to chyba jestem dziwna i powinnam czegoś chcieć. Hmmmm pomyślmy mogłabym chcieć..o wiem! Uśmiechnij się, ale tak szczerze. Jeśli nie masz jakiegoś powodu do uśmiechu too hmm obiecaj, że zadbasz o River jak o młodszego brata i go nie skrzywdzisz, a ja w zamian za to dam ci klatkę, zgoda?- Co jak co, ale o zwierzęta to troszczę się jakby były ludźmi, małymi dziećmi, które nie wiedzą jak sobie poradzić na tym pełnym okrucieństwa świecie. Mam nadzieję, że moja odpowiedź zadowoli Kaia, bo serio nie chcę nic w zamian, a wiem, że i tak zaopiekuje się puchaczem jak należy. | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Zakazany las | |
| |
| | | | Zakazany las | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |