|
| Zakazany las | |
|
+13Kai Joshua Graham Ilaria Salerno Viktoria Evans Jason Smith Nelly de Violine Lykon Norris Gregory Martin Alex Riddle Evie Lodbrok Diana Blake Isobel Tokisaki SooAh Kwon Admin 17 posters | |
Autor | Wiadomość |
---|
Kai Joshua Graham
Liczba postów : 131 Join date : 18/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Pon Mar 06, 2017 9:49 pm | |
| -Tak myślisz?- mruknąłem. Gdy usłyszałem, że dziewczyna w zamian za klatkę dla królika chciała szczery uśmiech zacząłem się śmiać. Chwilę zajęło zanim się uspokoiłem.-Druga opcja bardziej mi odpowiada- powiedziałem spoglądając na królika. Jak młodszego brata? O własnego nie żebym dbał zbytnio. Poczułem kłujące uczucie winy. Mogłem coś zrobić, a jednak nie. O czym ja właściwie myślę. To nic wielkiego. Prawdopodobnie. Czułem w głowie cholerny mętlik. Niby wszystko było uporządkowane, jednak nie. Nie potrafię pojąć już niczego. Co jest nie tak? | |
| | | Kim Elizabeth Rose
Liczba postów : 149 Join date : 12/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Pon Mar 06, 2017 10:02 pm | |
| -Powiedziałam coś nie tak?- Mruknęłam patrząc jak najpierw się śmieje, a potem mina mu rzednie. River nadal siedział na moich dłoniach, więc chyba nie jestem postrachem dla zwierząt. Delikatnie głaskałam puchacza traktując go jak drogą porcelanę moich rodziców. Tak, musiałam odkurzać ich filiżanki, a jak coś zbiłam to musiałam robić coś czego im się nie chciało. Ostatnio lubuję się w polskiej muzyce i przypomniały mi się pewne słowa "Cudownych rodziców mam..." Tak, jakby dodać szczyptę sarkazmu do tego zdania, to idealnie pasują do moich rodziców zanim się rozwiedli. Spojrzałam na chłopaka, nadal nie wyglądał na zadowolonego, ale nie chciałam naciskać. Sama tego nie lubię i wiem, że Kai w takich sytuacjach jest taki sam jak ja. | |
| | | Kai Joshua Graham
Liczba postów : 131 Join date : 18/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Wto Mar 07, 2017 5:08 pm | |
| -Normalna reakcja. Nie wiem o co może ci chodzić- odparłem wzruszając ramionami. Poczułem jakby czegoś mi brakowało- Ja go już wezmę- powiedziałem biorąc od dziewczyny królika. Lepiej- Z resztą, czy powiedziałaś coś nie tak? A jakie ma to znaczenie? Słów nie cofniesz, czynów nie cofniesz. Swojego życia nie zresetujesz- dodałem po chwili przyglądając się River. Poczułem chłodny wiatr na karku, przez co czarna puszysta kulka schowała się bardziej w ramionach. Nie mam pytań. Mi też jest cieplej. Zastanawiało mnie czy było to po prostu zjawisko pogodowe, czy może tamtego lasu? Coś... coś wewnętrznie skłaniało mnie do pójścia w tamto miejsce. | |
| | | Kim Elizabeth Rose
Liczba postów : 149 Join date : 12/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Wto Mar 07, 2017 5:50 pm | |
| -Jeśli powiedziałabym coś nie tak, a ty byś to potwierdził, to nie schodziłabym więcej na ten temat.- Wzruszyłam ramionami, to prawda, że nie cofnęłabym słów, może też nie naprawiłabym tego, co powiedziałam, ale zawsze można unikać tematu w kolejnych wypowiedzianych przez nas słowach. Poczułam ten sam powiew wiatru i spojrzałam na River. -Może powinniśmy zabrać go stąd, robi się zimno- Zauważyłam chowającego się puszka w ramionach Kaia i delikatnie się uśmiechnęłam. No, może nie był to taki typowy uśmiech, a lekkie drgnięcie obu kącików ust. Poprawiłam jeszcze spadające na twarz kosmyki włosów i czekałam na odpowiedź chłopaka. | |
| | | Kai Joshua Graham
Liczba postów : 131 Join date : 18/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Wto Mar 07, 2017 7:20 pm | |
| -Tutaj masz rację- zgodziłem się z nią, co do pójścia gdzie indziej. Ostatniego co chciałem to, żeby królik, którym aktualnie się opiekuje był przeziębiony. Króliki mogą się przeziębić?- Więc chodźmy- powiedziałem idąc. Gdyby on zachorował ciężko by było wytłumaczyć komukowiek skąd go wytrzasnąłem i co się z nim może dziać, więc wolałem tego nie robić. Cóż. Czując kolejny silny powiew wiatru wziąłem bluzę Aiden, która dotychczas była przewiązana w pasie i owinąłem królika. Wyglądał jak tortilla. Na jego widok lekko się uśmiechnąłem. Znaczy...Nieważne. Kai Joshua Graham, przecież się nie uśmiecha. | |
| | | Kim Elizabeth Rose
Liczba postów : 149 Join date : 12/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Wto Mar 07, 2017 9:13 pm | |
| Nic nie odpowiedziałam tylko skinęłam głową, nie sądzę, żeby jakiekolwiek słowa były tu potrzebne. Tak, króliki mogą się przeziębić. Poszłam, więc za chłopakiem główną dróżką i bez słowa patrzyłam kątem oka na zrobionego z królika kebaba. Zaraz czy Kai właśnie się uśmiechnął, przed chwilą mnie wyśmiał mówiąc, że on i szczery uśmiech się nie łączą ale jednak. -Okłamałeś mnie. Jednak potrafisz się uśmiechać, a oba moje warunki zostały spełnione- Zaśmiałam się pod nosem nieco wyprzedzając towarzysza. | |
| | | Kai Joshua Graham
Liczba postów : 131 Join date : 18/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Wto Mar 07, 2017 9:57 pm | |
| Słysząc uwagę od strony dziewczyny od razu mina mi zrzedła. Trzymając królika jak dziecko szedłem dalej-A nie zauważyłaś, że każdy kłamie? Czy tak naprawdę przez te niewinne podkoloryzowanie prawdy, jest to całkowicie ignorowane? Gdyby za każde kłamstwo w moim życiu miałbym stawić kreskę na ścianie, zabrakło by mi jej. Czy powstrzymam to czy nie, bo słów nie cofniesz, a kłamstwa są "dla dobra". Tylko dla kogo. Chyba jedynie dla osoby, która kłamie. Bo to ona nagina prawdę, mówiąc, że to dla kogoś. Jak długo zamierza grać w swoje głupie gierki? | |
| | | Kim Elizabeth Rose
Liczba postów : 149 Join date : 12/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Wto Mar 07, 2017 10:42 pm | |
| -Spokojnie, nie chciałam ci zarzucać kłamstwa. Widać moje poczucie humoru jest ujemne- Wzruszyłam ramionami. Widać, że chłopak się rozgadał. Albo już oswoił się z moją obecnością i po prostu zachowuje się jak codzień przy znajomych. Tego chłopaka nie da się zrozumieć, działa jak kobieta? Nie, on jest jeszcze bardziej skomplikowany niż jakakolwiek kobieta żyjąca na tym popierdolonym świecie. Idealne określenie, chyba zostanę poetą, co wy na to? -Jesteś dziwnie interesujący- Okej , chwila. Czy ja właśnie powiedziałam to na głos? Brawo Kim , teraz sobie pomyśli, że jesteś jakąś wariatką i już nawet klatki od ciebie nie weźmie. | |
| | | Kai Joshua Graham
Liczba postów : 131 Join date : 18/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Sro Mar 08, 2017 5:16 pm | |
| -Dziwnie interesujący co- prychnąłem idąc dalej. O co jej chodzi? Spodziewałem się, że chociaż ona nie jest dziwaczką jak cała reszta tej popieprzonej szkoły. Nic nowego, bo po raz kolejny stałem się "tym interesującym tajemniczym chłopakiem", kurna serio? Jestem zwierzątkiem w zoo? To, że nie chwalę się swoim życiem, bo nie mam czym, ma oznaczać, że powinno dawać mi więcej uwagi? Szczerze powiedziawszy mam gdzieś jakąkolwiek uwagę. Czując jak jeszcze bardziej narasta we mnie złość, wyciągnąłem z kieszeni papieros i zapalniczkę. Przytrzymałem papieros w ustach i odpaliłem go. Przez ten cały czas moja torba była skurczona, więc za pomocą, chyba jedynego przydatnego zaklęcia, powiększyłem ją i schowałem tam River. Zaciągnąłem się dymem, po to aby zaraz potem go wypuścić. Wiem, że to szkodzi, ale co z tego? Jakoś jak moja matka spędzała wieczory z flaszką, nikt jej nigdy nie powstrzymał. To kiedy umrę, nie ma znaczenia. Czy cokolwiek ma? Być, nie być, być zapomnianym. Moja zapalniczka wylądowała w kieszeni i szedłem dalej uważając aby królikowi. Dam mu jedzenie, a potem wypuszczę, nie powinienem przygarniać zwierzaka, bo mi się zachciało. Pokazałem słabą stronę, co było błędem i głupotą. | |
| | | Kim Elizabeth Rose
Liczba postów : 149 Join date : 12/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Sro Mar 08, 2017 7:43 pm | |
| -Po prostu jesteś inny, a to dziwne w świecie gdzie wszyscy ludzie są tacy sami. Chcesz czy nie ludzie o innym sposobie bycia są zauważani, trzeba się przyzwyczaić. Spokojnie, chyba masz słabe nerwy jeśli coś takiego cię denerwuje.- Mruknęłam dorównując chłopakowi kroku i spojrzałam na to co robi z puchaczem. Ciekawe o czym teraz myśli, postanowiłam użyć po kryjomu zaklęcia Legilimens, po prostu z ciekawości. Słyszałam wszystko od myśli o króliku. -Ukazywanie słabej strony wcale nie jest głupota, nie można wszystkiego w sobie tłumić i zatrzymaj River, chyba cię polubiła.- Wzruszyłam ramionami, pomyśli sobie o mnie to, co sobie pomyśli. Tak naprawdę już nie zależy mi na żadnej dobrej opinii u nikogo, więc tym się martwić nie muszę. Jeśli ktoś już przygarnia zwierze, to powinien się nim zająć, albo następnym razem w ogóle nie myśleć o żadnym pupilu. -Jeśli wiesz, że na sto procent nie chcesz się nim zajmować to po co my w ogóle idziemy po ta cholerną klatkę?- Stanęłam na ścieżce lekko zła też na samą siebie, mogłam nie dać upustu ciekawości i zostawić jego głowę w spokoju. - | |
| | | Kai Joshua Graham
Liczba postów : 131 Join date : 18/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Sro Mar 08, 2017 8:03 pm | |
| -Masz słabe nerwy- udałem głos dziewczyny po czym wywróciłem oczami-Powiedziała, która była wielce zdenerwowana z powodu przekręcenia imienia- powiedziałem nie patrząc w jej stronę. Poczułem przeszywający ból oraz dźwięk roznoszący się po mojej czaszce, przez co z ręki wypadł mi papieros, którego zaraz potem przydeptałem butem. Skąd ona o tym wiedziała...-Nie potrzebuję tej klatki od ciebie. Nie od osoby, która myśli, że czytanie w myślach będzie genialnym planem- wycedziłem w jej stronę przez zaciśnięte zęby- Za kogo ty się właściwie uważasz? Myślisz, że możesz sobie ot tak wchodzić do czyjejś głowy? Śmiało, Kim- stałem w tym momencie przed nią mówiąc chłodnym tonem- Powiedz mi o rzeczach, których mogę magicznie nie wiedzieć. Opowiedz mi, czego dowiedziałaś się o tym dziwnie interesującym chłopaku? Niezwykle mnie to interesuje- powiedziałem dalej na nią patrząc. Nic bardziej nie grało mi na nerwach niż węszenie. Tym bardziej jeśli chodzi o mnie. Jako, że dziewczyna nic nie mówiła po raz kolejny się odezwałem- No czekasz na coś? Oklaski, pochwałę może? Gratuluję ci, dawno nie widziałem takiego przedstawienia. | |
| | | Kim Elizabeth Rose
Liczba postów : 149 Join date : 12/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Sro Mar 08, 2017 8:37 pm | |
| -Nigdy nie powiedziałam, ze moje nerwy nie są słabe- Odpowiedziałam spokojnie patrząc przed siebie. W takiej rozmowie nie jest potrzebny kontakt wzrokowy. Tak w rozmowie, ale ta przeistaczała się właśnie w kłótnie, nienawidzę ich, a właśnie jedną sprowokowałam -Nie wiem co ci jest, ale nikt z wyboru nie jest taki zimny i niechętny do wszystkiego, a te słabości to chwilowe otrząśnięcie się z tej lodowej powłoki, którą się od wszystkich izolujesz.- Spojrzałam na niego, a potem prosto w jego oczy. Chciałam powiedzieć w tym momencie wszystko, co myślę, ale co go to interesuje. Go nie interesuje w ogóle nic, tylko on sam. -Wiesz co? Ukrywając się przed tym, co cię trapi zachowujesz się jak tchórz...- Stałam tak wpatrując się w niego, nie powinnam wytykać innym błędów tych samych, które sama popełniam, ale teraz wiem jak to wszystko wygląda. Nie cofnę czasu. -Przepraszam...masz rację, mam słabe nerwy, nie powinnam mówić tego wszystkiego. Zwykle nie czytam ludziom w myślach inie wchodzę w ich sprawy, nie wiem co we mnie wstąpiło. Jak chcesz mogę zaraz przynieść ci tą klatkę i nasze drogi się rozejdą. Nawet mogę zapomnieć o propozycji zwiedzania lasu razem, na twoim miejscu nie chciałabym spędzać czasu z taką osoba jak ja. - Powiedziałam wszystko na jednym wydechu, chciałam zakończyć tą burzliwą wyminę zdań. | |
| | | Kai Joshua Graham
Liczba postów : 131 Join date : 18/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Sro Mar 08, 2017 8:56 pm | |
| -A dlaczego miałbym być chętny do czegokolwiek? Siedzę w jakiejś popieprzonej szkole, z wariatami, którzy twierdzą, że jestem jak oni. Do tego okazuje się, że nie mogę mieć nawet prywatności, bo w każdej chwili ktoś za pomocą głupiego słowa wejdzie mi do głowy. Oh, a dlaczego się izoluję, tego nie sprawdziłaś? Wow, szokujące- powiedziałem utrzymując kontakt wzrokowy-Tchórzem? Ludzie nie żyją wiecznie, a życie jest bardzo kruche. Po co miałbym mówić komukolwiek o własnych uczuciach i problemach. Jest to znak, że nie potrafię sobie z nimi poradzić. Może nie zauważyłaś, ale żyjąc jako przez ciebie nazwany tchórz, czuję się lepiej, bez ludzi, którzy wyniszczają mnie od środka- mówiłem tym samym tonem- Wiesz, nie masz za co przepraszać. Dzięki, zrozumiałem, że nie ma co się z tobą zadawać. Pomyślałem, Hej, może warto się z nią kolegować, jako jedyna rozumie, że nie zamierzam dzielić się swoim życiem? . Najwidoczniej się pomyliłem, a działanie tego miejsca zrobiło swoje. Dziękuję ślicznie i serdecznie, a klatki nie potrzebuję. Niczego od ciebie nie chcę- dodałem i wraz z ostatnim zdaniem obróciłem się i szedłem w stronę zamku ignorując dziewczynę.
Ostatnio zmieniony przez Kai Joshua Graham dnia Sro Mar 08, 2017 9:25 pm, w całości zmieniany 2 razy | |
| | | Kim Elizabeth Rose
Liczba postów : 149 Join date : 12/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Sro Mar 08, 2017 9:12 pm | |
| -Proszę zostań sobie sam w tym wariatkowie, ja też zostanę sama i wszyscy będą szczęśliwi. Już myślałam, ze nadaję się do jakiś relacji międzyludzkich, ups jednak nie.- Zrobiłam tak samo, obróciłam się i ruszyłam przed siebie, nie do hogwartu, a w głąb lasu. To nic, że jest zakazany, to nic, że nie powinnam wchodzić do niego sama. To nic, że może mi się coś stać, nikt i tak się mną nie interesuje, więc nie mam nic do stracenia. Próba zaprzyjaźnienia się z jedyną, normalną osobą w tym wariatkowie nie poszła mi zbyt dobrze, tylko przekonałam się, że nie nadaję się do jakichkolwiek rozmów czy w ogóle do przebywania z ludźmi. | |
| | | Kai Joshua Graham
Liczba postów : 131 Join date : 18/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Sro Mar 08, 2017 9:34 pm | |
| Obróciłem głowę aby odpowiedzieć jej i zauważyłem jak zmierza w stronę lasu. Nie wiem, co we mnie wstąpiło, ale ruszyłem za nią, a gdy dogoniłem Kim złapałem dziewczynę za ramię-Myślałem, że samobójstwo uważasz za tchórzostwo. Więc po cholerę idziesz do lasu sama?- powiedziałem patrząc na nią uważnie- Szczerze? Nie obchodzi mnie co teraz o mnie myślisz, czy jestem dla ciebie dupkiem, tchórzem, szczerze mówiąc i tak się nie dowiem, bo nie zamierzasz się do mnie przecież odezwać. Mogę myśleć o tobie co chcę. Nawet jeśli wciąż jestem na Ciebie wkurzony, bo ciężko nie jest być, nie znaczy to, że tak o pozwolę abyś poszła do takiego miejsca sama. Nie wiesz co tam jest, a jak coś tam ci się stanie będę miał cię na sumieniu- mówiłem wpatrując się w nią- Nie bierz tego za bardzo do siebie, po prostu ludzi nie zostawia się na pewną śmierć- mruknąłem puszczając jej ramię. | |
| | | Kim Elizabeth Rose
Liczba postów : 149 Join date : 12/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Sro Mar 08, 2017 9:41 pm | |
| -To nie samobójstwo, przecież idziesz ze mną- Uśmiechnęłam się mimowolnie, ale wzruszyłam ramionami. To, co zrobił było bardzo miłe i chyba sam sobie się dziwił, ze zrobił coś takiego dla kompletnie nieznajomej mu osoby i to w dodatku, po czymś takim jak "kłótnia". -A i nie twierdze, że jesteś dupkiem czy tchórzem, emocje wzięły górę i no wiesz....- Mruknęłam patrząc za jego ręką, która leżała właśnie na moim ramieniu. Po chwili chłopak ją zdjął i tak wydało mi się, że gdy to zrobił przeszedł mnie dziwny dreszcz, a może to po prostu wiatr. Nie wiem, ale i tak chciałam iść do lasu, sama czy nie i tak tam pójdę. -Nie ma nikogo, kto by ze mną tam poszedł, więc prędzej czy później i tak bym się tak wybrała sama. -Wzruszyłam ramionami odwracając się w stronę Kaia. | |
| | | Kai Joshua Graham
Liczba postów : 131 Join date : 18/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Sro Mar 08, 2017 10:07 pm | |
| Chciałem powiedzieć, że widać jak dziewczyna nie nazwała mnie tchórzem, ale powstrzymałem się-Jednak zanim wybierzemy się tam, powinniśmy zabrać go do zamku- zauważyłem, że dziewczyna lekko zadrżała, po tym jak odsunąłem rękę- Dałbym bluzę mojej przyjaciółki, ale aktualnie River jest w nią zawinięty- powiedziałem wskazując na czarną kulkę- No chodź- dodałem wywracając oczami-Puścić Cię, nie puszczę, pójść z Tobą, nie pójdę. Ciężkie życie tyle powiem- wymamrotałem i odgarnąłem włosy, gdy wiatr ponownie zawiał mi je na twarz. Były irytujące, ale bez nich byłoby gorzej. Nie ma nic lepszego niż rozmyślanie o włosach- Ale już ich nie czytasz, co nie?- zapytałem patrząc na Kim badawczo. | |
| | | Kim Elizabeth Rose
Liczba postów : 149 Join date : 12/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Sro Mar 08, 2017 10:15 pm | |
| -Nie to jednorazowe, i tak wybrałam tylko te myśli o River- Wzruszyłam ramionami i spojrzałam na chłopaka, potem mój wzrok powędrował wgłąb zakazanego lasu, trudno zwiedzę go kiedy indziej. Ponownie spojrzałam na chłopaka i drogę do hogwartu, niech mu będzie pójdę z nim ale tylko ze względu na puchacza. -Okej, chodźmy- Mruknęłam i zaśmiałam się w duchu dopiero teraz widząc jego badawcze spojrzenie. Ciekawe o czym tak myśli, ze broni swojego umysłu. Ludzie z reguły myślą o głupich i błahych rzeczach. | |
| | | Kai Joshua Graham
Liczba postów : 131 Join date : 18/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Czw Mar 09, 2017 6:27 am | |
| -Mam nadzieję- powiedziałem idąc w stron zamku. Może nerwy wcześniej wyrwały mi się spod kontroli, jednak po co mam za nie przepraszać? Następnym razem będę dobierać słowa lepiej. Nie miałem pewności, czy Kim nie kłamie, ale trudno. Nawet jeśli dowiedziała się o rzeczach, których nie powinna, nie mam na nią wpływu. Nie powie tego ani nie zapyta. To nawet lepiej. Ciężko byłoby cokolwiek wytłumaczyć. Wraz z kolejnym powiewem wiatru torba się zatrzęsła- Pora iść- mruknąłem przyspieszając kroku. | |
| | | Kim Elizabeth Rose
Liczba postów : 149 Join date : 12/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Czw Mar 09, 2017 5:23 pm | |
| -powinieneś zacząć ufać ludziom i nie myśleć o tym co mogłam wyczytać z twoich myśli. I od razu mówię, nie wyczytałam tego z twojej głowy, po prostu się domyślam niektórych ludzkich odruchów.- Wzruszyłam ramionami i ruszyłam za chłopakiem. Wiatr zaczynał wiać coraz mocniej, więc musimy się śpieszyć. Może i gdy River zachoruje ja nie będę miała kłopotów, ale nie chciałam stwarzać też tych nie potrzebnych Kaiowi. Szliśmy już prosto do hogwartu, nie zatrzymywaliśmy się nawet na chwilę, żeby jak najszybciej dotrzeć do zamku. | |
| | | Kai Joshua Graham
Liczba postów : 131 Join date : 18/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Nie Mar 12, 2017 9:00 pm | |
| Wraz z przyjściem do lasu, poczułem znów ten chłód. Mniejsza. Podróż do tego miejsca przebyłem z dziewczyną w milczeniu, ja nie miałem nic do powiedzenia. Obawiałem się, że przyjdzie ten moment gdy spyta o mojego brata. Co mógłbym powiedzieć. Pociągnęłoby to się dalej, gdzie koniec końców Kim próbowałaby wypełnić dziurę, która pozostała po nim. Prawda jest taka, że to się nie stanie. Nic nie zmieni tego, że go tu nie ma i nie wróci. Żałuję, że Aiden dowiedziała się w ten sposób. Nie powinna. Mina nie okazywała, żebym w tym momencie cierpiał jak w środku. Dlaczego na to coś co jest na górze, musiałem trafić do jednego pokoju z tym idiotą do kurwy nędzy. Może nie byłem najlepszym, ale no, cholera. Nikomu nie życzyłbym przebywania z tym kawałkiem ścierwa. | |
| | | Kim Elizabeth Rose
Liczba postów : 149 Join date : 12/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Nie Mar 12, 2017 9:56 pm | |
| Strasznie mnie interesowało o co poszło w dormitorium chłopaków, ale chyba nie powinnam pytać. Moja ciekawość nie zaprowadzi mnie nigdzie, gdzie chciałabym być. Ostatnio jak wykazałam się ta okropną cechą, to bardzo zniechęciłam do siebie mojego teraźniejszego towarzysza. Jest jedyną osobą, którą w miarę polubiłam, albo tolerowałam, jeszcze nie wiem, ale nie chcę go tak szybko odtrącać. Po mojej minie można było odgadnąć, że intensywnie o czymś myślę i że coś mnie bardzo ciekawi. Kai i tak pewnie tego nie zauważy, bo nawet na mnie nie patrzy, więc jestem bezpieczna. Na razie cały zcas szliśmy w milczeniu, ale była to przyjemna cisza. | |
| | | Kai Joshua Graham
Liczba postów : 131 Join date : 18/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Nie Mar 12, 2017 10:40 pm | |
| W momentach takich jak tych, żałowałem, że nie mogę cofnąć czasu. Wrócić do tamtych czasów. Pomimo, że nie zawsze byliśmy w najlepszym stanie to czas spędzony był jednym z tych lepszych w moim życiu. Bo jako dziecko, problemy były ukrywane, a przynajmniej ty ich nigdy nie dostrzegłeś. Chciałem, szkoda, że nie mogłem. Zerknąłem w stronę Kim, która była niesamowicie pochłonięta własnymi myślami. Każdy ma swoje demony, z którymi musi walczyć co? Zauważyłem, że znikąd pod nogami dziewczyny pojawił się korzeń, a Kim o dziwo potknęła się o niego, moja reakcja zaś była błyskawiczna i zanim upadła przytrzymałem ją, trzymając ją w pasie-Nie ma sprawy- mruknąłem, a gdy dziewczyna wyprostowała się swoje dłonie schowałem do kieszeni. | |
| | | Kim Elizabeth Rose
Liczba postów : 149 Join date : 12/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Nie Mar 12, 2017 11:02 pm | |
| Z moim myśli wyrwał mnie...upadek? Dzięki Kaiowi nie doszło do niego, ale chyba powinnam bardziej uważać i nie odlatywać w krainę myśli, tak jak to zrobiłam przed chwilą. To co przed chwilą zrobił było miłe? Pewnie teraz sam się sobie dziwi, że zrobił coś takiego. Stanęłam prosto i spojrzałam na chłopaka. -Dziękuję- Mruknęłam cicho ubolewając nad swoją niezdarnością. Weszliśmy w głąb lasu, gdzieś huczały sowy, a niedaleko nas usłyszałam jakiś dziwny dźwięk. Stanęłam w miejscu i zaczęłam się przysłuchiwać. Mam nadzieję, że to tylko szelest liści na wietrze.... | |
| | | Kai Joshua Graham
Liczba postów : 131 Join date : 18/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Pon Mar 13, 2017 6:22 am | |
| Z każdym krokiem było coś słychać. Przywykłem do rytmicznego huczenia sów,jak i cichego szelestu liści. Nagle jakiś inny, dziwny dźwięk rozbrzmiał po lesie. Nie przypominam sobie żadnego takiego, nie był on normalnym. Przystanąłem i zacząłem szukać czy coś nie wydaje się podejrzane. Niczego jednak nie dostrzegłem, a dźwięk zaczął słabnąć, po czym znów nastała cisza, przerywana huczeniem sów i szelestem liści. Posłałem porozumiewawcze spojrzenie Kim. Jakbym sam próbował odnaleźć odpowiedzi na pytania, aczkolwiek ani ona, ani ja ich nie znaliśmy. Mogłem się cieszyć, bo w sprawie tego, co zadziało się w dormitorium nie usłyszałem ani jednego pytania. Nie oczekiwałbym też, że na nie odpowiem. Marne szanse. | |
| | | Kim Elizabeth Rose
Liczba postów : 149 Join date : 12/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Pon Mar 13, 2017 4:59 pm | |
| -Co to było...?- Mruknęłam cicho, by nie niszczyć zbytnio tej ciszy, która właśnie nastała. Pierwszy raz w życiu się czegoś przestraszyłam, a może po prostu pierwszy raz jest do tego okazja. Rodzice zawsze pilnowali mnie dwadzieścia cztery godziny na dobę i nie doświadczyłam żadnej niebezpiecznej sytuacji. No tak już jest jak tatuś ma jedną córeczkę i nie odstępuje jej na krok..... Cofnęłam się delikatnie będąc zwróconą do wyjścia z lasu, wyszło tak, że weszłam w jego głąb. Kim, ogarnij się, nie jesteś sama, jest jeszcze szansa, że to coś co tam jest nie jest bardzo głodne i zje tylko jedną osobę, a że Kai jest większy niż ty to pewnie padnie na niego. Wzięłam głęboki oddech i poszłam dalej. | |
| | | Kai Joshua Graham
Liczba postów : 131 Join date : 18/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Pon Mar 13, 2017 9:39 pm | |
| -Coś, co jest w lesie?- zapytałem rozglądając się po tym miejscu. W lesie, pomimo iż był dzień, panował półmrok. Zerknąłem na kieszonkowy zegarek, strużki światła przebijały się przez gęste korony drzew, a zegarek przez chwilę błyszczał, godzinę wskazywał trzynastą czterdzieści sześć. Więc nie powinno być tu tak ciemno. Schowałem go i rozejrzałem się szukając czegokolwiek, co mogłoby wydać takie dźwięki. Chociaż w tym wariatkowie może być to nawet niepozornie wyglądający głaz. Kto wie, co jest w tym lesie...Cóż na pewno nie ja, na pewno nie Kim-Jesteśmy wspaniałą drużyną- mruknąłem. | |
| | | Kim Elizabeth Rose
Liczba postów : 149 Join date : 12/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Wto Mar 14, 2017 4:15 pm | |
| -Oh nie zgadłabym. Myślałam, że to Maddylin spada z wieży astronomicznej i już chciałam to nagrać. Muzyka dla moich uszu.- Uśmiechnęłam się lekko sarkastycznie, choć takie krzyki byłyby na prawdę urocze. -Tak, cudowną- Mruknęłam cicho i zaczęłam rozglądać się po okolicy w celu znalezienia źródła dźwięku. W około nas nie było nic, co mogłoby nam zagrażać. Coraz mocniej podejrzewałam, ze nasza podświadomość płata nam figle. Uspokoiłam się i skierowałam się w głąb lasu. | |
| | | Kai Joshua Graham
Liczba postów : 131 Join date : 18/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Wto Mar 14, 2017 6:31 pm | |
| -Przypomnisz mi dlaczego jej tak nie lubisz?- spytałem unosząc brew. W sumie niewiele jej zrobiła Mad, chociaż co ja się znam. Dźwięk ucichł, najwidoczniej tylko mi się zdawało. Po dłuższym zastanowieniu, Kim mogła mi zadać to samo pytanie. Dlaczego aż tak nienawidzę Nathana. Jednak czy odpowiedź nie nasuwa się sama? Te chodzące szczudły z rozjaśnionymi włosami, samą swoją obecnością irytują człowieka. Niestety, po przeprowadzce Aiden, Collins i spółka musieli poszukać innego kozła, ale po tym jak parokrotnie wdawałem się z nimi w bójki, wiedzieli, że ze mną to nie warto. Tym bardziej gdy jeszcze był mój brat. To były czasy. | |
| | | Kim Elizabeth Rose
Liczba postów : 149 Join date : 12/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Wto Mar 14, 2017 10:27 pm | |
| -Nie wiem, irytuje mnie jej osoba. O to samo mogę cię zapytać ja, dlaczego tak nienawidzisz tego blondyna Collinsa?- Zapytałam mniej więcej tak, jak zrobił to Kai przed chwilą. Czy mnie to interesowało? Nie bardzo, ale nie mogłam po protu nie zapytać. Ciekawa jestem czy pan skryty w sobie zechce mi cokolwiek powiedzieć. Dobrze, że nie mówi zagadkami. W sumie to je lubię, ale jak ktoś się nimi porozumiewa to jest to po prostu okrutne. Uśmiechnęłam się na to delikatnie, pamiętam jak mój przyjaciel kiedyś się ze mną droczył i właśnie tak do mnie mówił. | |
| | | Kai Joshua Graham
Liczba postów : 131 Join date : 18/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Sro Mar 15, 2017 6:22 am | |
| -Jeśli cię to tak aż nadzwyczaj interesuje- zacząłem chowając ręce do kieszeni. Zacząłem iść przed siebie-Nathan był osobą, którą niestety, poznałem w swoim dzieciństwie. Był jedną z osób, które z uporem dręczyły moją najlepszą przyjaciółkę. Nie chodziliśmy razem do szkoły co było problemem. Od niej, gdy szła zapłakana do domku na drzewie, dowiedziałem się, co tym razem on i jego ferajna zrobiła. Nie dość, że w młodym wieku rozrzucał pieniądze na prawo i lewo, to jeszcze gnębił ludzi- splunąłem. Wątpię aby dziewczyna chciała słuchać dłużej o Collinsie. Samo opowiadanie o nim było nadwyraz męczące. Nie powinna już drążyć tematu, bo nie ma już co. Opowiedziałem to bez jakiś ogromnych szczegółów, ale wystarczająco. | |
| | | Kim Elizabeth Rose
Liczba postów : 149 Join date : 12/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Sro Mar 15, 2017 11:20 am | |
| -Nie powiedziałam, że mnie interesuje.- Wzruszyłam ramionami i ucichłam ponownie gdy chłopak zaczął mówić. Dalej szliśmy w głąb lasu. Robiło się coraz ciemniej, mgła była coraz gęstsza, a ja z trudnością mogłam dostrzec chłopaka. Hmmmm wrogowie z dzieciństwa? Czy om mówił o tej białowłosej dziewczynie? Słyszałam o jakiejś West, już nie pamiętam od kogo, ale wiem, że ją kojarzę. Ostatnio biegła jakaś zapłakana przez Hogwart, pokłócili się? Nie mam zamiaru o to pytać, bo to raczej już za dużo. Sama nie chciałabym mówić o wszystkich swoich kłótniach niedawno poznanej osobie. | |
| | | Kai Joshua Graham
Liczba postów : 131 Join date : 18/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Sro Mar 15, 2017 5:09 pm | |
| -Nadzwyczaj ciekawa historia. Pytałaś się to masz odpowiedź- wzruszyłem ramionami. Im dłużej szliśmy tym robiło się ciemniej, a mgła stawała się coraz gęstsza. Nie byłem w stanie dostrzec nawet własnych dłoni-Okej. Teraz to ewidentnie nie powinniśmy być cicho, bo inaczej się już nie znajdziemy. Nie masz żadnych okruszków czy czegokolwiek aby oznaczyć drogę? Bo wątpię aby tutaj był domek z piernika. Chociaż wtedy ja miałbym gorzej, ponieważ to ona najpierw zjadła chłopaka nie?-zapytałem idąc przed siebie. Wyciągnąłem ręce przed siebie aby nie trafić głową w drzewo. Na szczęście nic takiego się nie stało. Chociaż jest jedno powiedzenie "nie chwal dnia przed zachodem słońca" ale ja tu nie widzę nawet słońca. Ale ty zabawny jesteś Graham. | |
| | | Kim Elizabeth Rose
Liczba postów : 149 Join date : 12/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Sro Mar 15, 2017 5:19 pm | |
| -Jaś i Małgosia?- Parsknęłam śmiechem, gdy chłopak zaczął opowiadać o tej bajce. W sumie jak dla mnie ta bajka jest przeurocza. Dziewczyna ratuje chłopca, w końcu nie książę na białym koniu ratuje księżniczkę w wieży. Lubie jak dziewczyny wykazują się swoją siłą i nie są ciamajdami, pewnie dlatego moja ulubiona bajka Disneya to Mulan. -Ale przykro mi nie mam okruszków, jedyne co mam tooooo psie przysmaki? Ale jak nie widzimy własnych dłoni, to nie zauważymy małego okruszka, czyż nie?- Zauważyłam i podeszłam bliżej głosu chłopaka, nie miałam zamiaru się zgubić, o nie.
| |
| | | Kai Joshua Graham
Liczba postów : 131 Join date : 18/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Sro Mar 15, 2017 6:39 pm | |
| -W razie czego zostanę zjedzony przez wiedźmę, a ty wrzucona do pieca. Jak dla mnie nie brzmi to źle- odparłem wzruszając ramionami. Była to jedna z nielicznych bajek jakie poznałem. Siedziałem wtedy z Harrisonem i z Aiden w domku na drzewie. Ona wzięła tą książkę, a mój brat ją nam czytał. Była świetna. Na samo wspomnienie mimowolnie uśmiechnąłem się, czego nie dostrzegłaby w tym momencie Kim, ponieważ było ciemno. Dziwne to jest. Ale cóż, nikt nie powiedział, że to miejsce będzie normalne. W końcu to dom wariatów, do których trafiłem bez przyczyny. Jestem, bo jestem. Tutaj mają mnie gdzieś, tam mieli mnie gdzieś. Więc co za różnica gdzie jestem? | |
| | | Kim Elizabeth Rose
Liczba postów : 149 Join date : 12/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Sro Mar 15, 2017 9:47 pm | |
| -To ja chyba znam inną wersję tej bajki, gdzie ty jesteś tuczony, ja w jakiejś celi. Uwalniam się i cię ratuje wrzucając wiedźmę do pieca- Wzruszyłam ramionami przedstawiając kompletnie inną wersję wydarzeń słynnej bajki "Jaś i Małgosia". Pamiętam ją taka jak jeszcze mam mi ją mama opowiadała przed tym całym durnym rozwodem. Teraz nie widziałam już kompletnie nic, a pol chwili wyszliśmy z mgły na jakąś wielką polanę. Odwróciłam się, a za mną była rzeczka? Zaraz zaraz, nie było jej tu jak przechodziliśmy tą drogą przed chwilą. -Em Kai? Zauważyłeś tą rzeczkę?- Zapytałam spokojnie. | |
| | | Kai Joshua Graham
Liczba postów : 131 Join date : 18/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Sro Mar 15, 2017 10:27 pm | |
| -Rzeczkę?-spytałem marszcząc brwi. Obróciłem się i dostrzegłem to o czym mówiła dziewczyna. Przecież jej tutaj nie było. O co tutaj do cholery chodzi? Zaczęło mi lekko kręcić się w głowie. Ale okej żyje. Coś tu nie grało, jednak nie wiem co. To jest kompletne wariatkowo.-Okej, to zaczyna robić się dziwne. A my nie mamy żadnej broni. Wspaniale- mruknąłem. Gdzie my właściwie byliśmy? Myśli o tym, że przyjście tutaj było głupim pomysłem, starałem się odpędzić. W końcu mogłoby być gorzej. | |
| | | Kim Elizabeth Rose
Liczba postów : 149 Join date : 12/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Sro Mar 15, 2017 10:55 pm | |
| -Tak rzeczkę, płynie sobie o tutaj.- Mruknęłam cicho wyjmując różdżkę, dalej było ciemno, więc zaklęciem Lumos oświetliłam miejsce, w którym się znajdowaliśmy. Nie podobało mi się to wszystko, może i nie mamy broni, ale różdżki powinny jakoś pomóc. -Mam nadzieję, ze nie ociągałeś się na zajęciach i potrafisz jakieś zaklęcia- Powinnam się upewenić czy mogę na nim polegać, czy jednak będę musiała go ratować. | |
| | | Kai Joshua Graham
Liczba postów : 131 Join date : 18/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Czw Mar 16, 2017 6:59 pm | |
| -Ociągałem? Zdajesz sobie sprawę z tego, że nie byłem na żadnych?-powiedziałem patrząc jak dzięki dziewczynie mogłem widzieć cokolwiek. Więc planu nie mamy, nie wiemy gdzie jesteśmy, a do walki z możliwym zagrożeniem mamy dwa patyki i scyzoryk. Wspaniale. Rozejrzałem się, jednak nie zauważyłem niczego dziwnego. Las jak zwykły-Może po prostu nie zauważyliśmy jej- wzruszyłem ramionami. Z resztą, kto by się nami przejął gdybyśmy zniknęli? | |
| | | Kim Elizabeth Rose
Liczba postów : 149 Join date : 12/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Czw Mar 16, 2017 9:09 pm | |
| -Znasz jakieś użyteczne zaklęcia?- Zapytałam z nadzieją, ja też nie byłam na żadnych zajęciach, ale kilka zaklęć w głowie mam. Niektóre mniej użyteczne, a niektóre bardziej, jak na przykład to, którego właśnie użyłam. Czyli jestem jedyną osobą, która może nas obronić jakkolwiek. Cudownie. -Nie zauważyliśmy? Przechodziliśmy tamtędy, czulibyśmy wodę, prawda?- Powiedziałam to z wyczuwalną nutką niepokoju i może nawet strachu. Słysząc to od razu się zamknęłam, nie chciałam pokazywać, że się boje, bo po co, tylko niepotrzebne emocje w niekorzystnej i tak sytuacji. | |
| | | Kai Joshua Graham
Liczba postów : 131 Join date : 18/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Pią Mar 17, 2017 6:46 am | |
| -Hej wyluzuj. Wydostaniemy się stąd- powiedziałem słysząc jak ton głosu dziewczyny się zmienił. Nie było dobrym pomysłem aby pójść do tego lasu. Podrapałem się po karku-Może to wcale nie jest miejsce, które mijaliśmy?-mruknąłem przypatrując się otoczeniu-Z resztą pewnie tych zaklęć i tak nie użyjemy, bo tu niczego nie ma. Ten las został nazwany "zakazanym" aby nas odpędzić od tego miejsca. Kto by chciał szukać dwójki uczniów pałętających się po lasach. Zawsze jest jakieś wyjście, teraz też je znajdziemy- dodałem po chwili. Nie ma co niepotrzebnie panikować. To nam na pewno nie pomoże. | |
| | | Kim Elizabeth Rose
Liczba postów : 149 Join date : 12/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Pią Mar 17, 2017 10:19 pm | |
| -Okej....-Wzięłam kilka głębokich wdechów i szybko odzyskałam ten spokój, który zawsze widać na mojej twarzy. Czysty spokój to znaczy zero emocji, zero jakiegokolwiek znaku, ze coś się dzieje. Może i w głębi gdzieś dalej się bałam, ale nie chciałam pokazywać tego Kaiowi. Nie chcę pokazywać czego się boje, co mnie przeraża, a tym bardziej, że jest to ciemność i dłuższe przebywanie z kimś innej płci sam na sam. Przy dziewczynach jeszcze mnie to tak bardzo nie przeraża, wiem mniej więcej co myślą. A tu pustka, kompletnie nic. -Może i masz rację- Wzruszyłam ramionami i poszłam droga ,którą uważałam za najsłuszniejszą. Jeśli Kai wie gdzie iść to raczej mnie zatrzyma i wskaże drogę, jeśli nie to po prostu za mną pójdzie, chyba nie zostawi mnie samej w tym lesie, bo jeśli zginiemy, to go zabije. | |
| | | Kai Joshua Graham
Liczba postów : 131 Join date : 18/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Pią Mar 17, 2017 10:36 pm | |
| Poszedłem za dziewczyną. Myślę, że szła w dobrą stronę. W końcu nic się nie może stać jeśli chwilę pobłądzimy. Nie zawsze udaje się za tym pierwszym razem. Musimy popełnić błędy. Nie jesteśmy w końcu idealni. Nic na tym świecie nie jest. Żyjemy z myślą aby dążyć do tego, czego nigdy nie osiągniemy. Do perfekcyjnego domu, w perfekcyjnym miejscu wśród perfekcyjnych ludzi. Czy nie stałoby się to monotonne? Boże, kto chciałby siedzieć wśród tak przerysowanych bujd? Naprawdę wiele rzeczy może zaskoczyć człowieka. Tym bardziej coś takiego. Zauważyłem na trawie lśniące, niebieskie coś. Skuszony jasną barwą pochyliłem się aby to sprawdzić. Był to kamyk. Gdy go dotknąłem poczułem falę ciepła przeszywającą moje ciało. Ciekawe. | |
| | | Kim Elizabeth Rose
Liczba postów : 149 Join date : 12/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Nie Mar 19, 2017 2:02 pm | |
| Słyszałam jak chłopak za mną idzie, więc miałam pewność, że jak coś się stanie, to nie będę sama. Może w tym momencie jestem egoistką, ale po prostu strach nade mną góruje. To niesprawiedliwe, że jakaś niematerialna emocja może zdominować całego człowieka. Całkowicie się jej poddajemy i gdy na nas wpływa tracimy rozum. Nie słyszałam już kroków, Kai się zatrzymał. Odwróciłam się, a towarzysz mojej wyprawy trzymał niebieski kamień w ręce. Przedmiot lśnił i mienił się, zainteresowana podeszłam do chłopaka. -Co to jest?- Zapytałam w końcu cały czas przyglądając się kamykowi trzymanemu przez Kaia | |
| | | Kai Joshua Graham
Liczba postów : 131 Join date : 18/02/2017
| Temat: Re: Zakazany las Nie Mar 19, 2017 4:16 pm | |
| -To jest...-zacząłem jednak w tym samym momencie głos zamarł mi w gardle. Przed oczami stanęła gęsta mgła. Droga w lesie zmieniła kolor na niebieski, ten sam, jaki był owy kamień. Ścieżka prowadziła gdzieś, to było oczywiste, a sam kamień wydawał się kluczem. Zacząłem iść po niebieskiej ścieżce, jednak widoczna barwa była tylko dla mnie. Po głowie słyszałem szepty, było ich tyle, że nie zrozumiałem niczego. Poczułem jak z skroni coś spływa w dół. Dotknąłem owego miejsca, a następnie w świetle niebieskiego kamienia dostrzegłem srebrną ciecz-O co chodzi?- powiedziałem zaciskając dłoń w pięść. Szedłem dalej, musimy się stąd wydostać. | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Zakazany las | |
| |
| | | | Zakazany las | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |